Rozdział 10

Przed wejściem do domu wzięłaś głęboki wdech, myślałaś o tym co powiedzieć Hazzie, zastanawiałaś się jak zareaguje. Układasz sobie w głowie co masz powiedzieć, stresujesz się, minęło 15 minut zanim weszłaś do domu...
-Hej chłopaki, gdzie Harry-zapytałaś rozglądając się po mieszkaniu
-Ma spotkanie, chyba Ci nawet o tym wspominał-powiedział zdziwiony Liam
-A no tak, racja, poczekam na niego...-ocknęłaś się i uśmiechnęłaś niezdarnie 
Wchodząc po schodach do sypialni obgryzasz paznokcie...
Niall wbiega za Tobą i daje Ci swoją kanapkę
-Masz, widzę, że jesteś głodna
-Wcale nie...
-Obgryzasz paznokcie
Zaśmiałaś się i jednocześnie zdziwiłaś, że Niall dzieli się swoim jedzeniem
- Aaaa nie, nie, po prostu jestem zdenerwowana...-puściłaś mu oczko
-Co się dzieje?
-Muszę porozmawiać z Harrym i boję się co powie....
-Ale ja nie wiem czy on dzisiaj wróci, bo ma spotkanie
-No wiem, ale chyba nie będzie spał w studio?
-W studio?-zdziwił się Niall
-A gdzie on jest?-zapytałaś
Nagle otwierają się drzwi i wchodzi uśmiechnięty Harry a za nim niższa od niego o głowę, urocza blondyneczka w piwnymi oczami....
Patrzysz zazdrosna ale próbujesz wymusić uśmiech, nie możesz uwierzyć, że Harry sprowadził sobie dziewczynę.
-Hej wszystkim to jest Mary-powiedział szczęśliwy Harry.
-Hi Mary-odpowiedzieli chłopcy jednogłośnie.
-Cześć, cześć, miło Cie poznać-powiedziałaś po chwili


Sory, że taki krótki ale byłam na weselu wczoraj, nie mam weny, siły, wybaczcie ;))
Następny jutro wieczorem albo w pon bo mam jutro komunie ;D