sobota, 28 kwietnia 2012

Rozdział 5

Poczułaś ciepło na policzku bo buziaku Hazzy. Po chwili wzięłaś torebkę z pokoju i wyszłaś z domu na miasto...
Zaczęłaś szukać pracy ale niestety większość ofert jest nieaktualnych a jeszcze inne poza twoim zasięgiem. Załamujesz ręce i siadasz na ławce. Nagle spostrzegasz napis "Przyjmę od zaraz" w piekarni po drugiej stronie ulicy. 
Podekscytowana biegniesz pod piekarnie, poprawiasz fryzurę i wchodzisz do środka i zauważasz przystojnego chłopaka w białym uniformie i białej czapce. 
-Cześć, zobaczyłam ogłoszenie, szukacie jeszcze kogoś?-uśmiechnęłaś się sympatycznie.
Chłopak ładnie się uśmiechnął, spojrzał Ci w oczy  i powiedział:
-Tak, nadal aktualne, od kiedy możesz zacząć?
-Nawet od zaraz.
Poszedł na chwilę na zaplecze i przyniósł Ci uniform
-Zakładaj, pokaże Ci co i jak...
-Dziękuję- byłaś w szoku, że tak szybko podjął decyzję
Zaczął Ci tłumaczyć na czym będzie polegała Twoja praca. Nauczył Cię obsługi kasy. W piekarni nie było dużego ruchu więc miał czas na szkolenie...




-Okej, jesteś gotowa.
-Już?-zapytałaś zdziwiona
-Tak, bardzo szybko łapiesz-puścił Ci oczko a Ty zaczerwieniłaś się dumnie
-Okej, to czekamy na pierwszego klienta...- krzyknęłaś radośnie.
Dzwoni telefon...
-Mogę?...-zapytałaś niepewnie.
-Tak odbierz ale w pracy będziesz musiała ograniczyć telefony
-Dziękuję...-przytaknęłaś głową i przyłożyłaś słuchawkę do ucha.
-Słucham?
-Hey honey, it's me Harry...
-Cześć, co słychać?
-Własnie chciałem Cię o to zapytać. Znalazłaś coś?
-Tak, pracuję w piekarni-krzyknęłaś szczęśliwa
-Już? Tak szybko? Niektórzy szukają pracy tygodniami, miesiącami...
-Sama byłam w szoku ale jak weszłam i zapytałam o pracę to od razu mi dał fartuch...
-Dał? Twój szef tak?
-Syn szefa, dwa lata starszy ode mnie 
-Aaa....eee... to, przyjechać po Ciebie, po pracy? O której kończysz?
-Nie musisz, nie będę Cię fatygować
-Nalegam, o której?
-O 19.00
-Akurat będę wracał z próby to wezmę Cię na kolację
-A znalazłaś mieszkanie?
-Nie, jeszcze nie, mogę przenocować jeszcze jedną noc u was? Już dzisiaj nie zdążę nic znaleźć
Harry odetchnął z ulgą
-Jasne, że możesz, mówiłem, że możesz zostać ile chcesz... Wyślij mi adres piekarni smsem...
-Okej, super, to do zobaczenia, buziaki-rozłączyłaś się
-Buziaki... Harry powiedział ze smutną miną...


Dochodzi 19.00. Dave(chłopak, z którym pracujesz) podszedł do Ciebie i powiedział:
-Chodź, usiądziemy chwilę i trochę sobie odpoczniesz-położył na stoliku herbatkę i pączki.
-O dziękuję, umieram z głodu... ale jestem umówiona na kolację, przepraszam
-Weź chociaż gryza, musisz wiedzieć co sprzedajesz-zaśmiał się i wziął łyka herbaty. Usiadłaś przy stoliku i spróbowałaś pączka.
-Mmmm, naprawdę dobry-przełknełaś pączka i wzięłaś filiżankę do ręki aby się napić herbaty.
-Umazałas się, przybliż się-powiedział Dave,chłopak spojrzał Ci w oczy i ręką zdjął Ci lukier z kącika ust.
-Dzięki- powiedziałaś skrępowana... będę się juz zbierać, idę się przebrać- wstałaś zmieszana.
Nie zauważyłaś, że pod piekarnią stoi Harry.




Kolejna część jutro ! ;)
Jest pewna niejasność, we wcześniejszych rozdziałach napisałam, że masz pracować u staruszki ale nie dopisałam, że to u niej miałaś mieszkać. Pozmieniałam w pierwszym rozdziale, żeby wszystko było jasne ;)) sorki za pomyłkę ;)) 
  

18 komentarzy:

  1. Uuuu ... chce jeszczeee !!!! :D Jejkuu dajesz następne . :D Masz zajebisty ten blog ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. cuudny rozdział *__*
    Czekam z niecierpliwością na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy kolejna cz ? bosssski <3333

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecież miała pracować u jakiejś chorej staruszki... Wydaje mi się, że tak napisałaś w pierwszym rozdziale. Albo mi albo tobie się coś pomieszało. A tak ogólnie to suuuuuper rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ale ją oszukali. Może nie zrozumiale to napisałam ale chodziło ogólnie o to, że ta praca u staruszki miała zapewnić jej nocleg a, że okazało się, że nie ma pracy to i nie ma gdzie spać ;) zaraz pozmieniam w pierwszym rozdziale, rzeczywiście jest niezrozumiale ;)

      Usuń
    2. Teraz wszystko się zgadza. Dzięki za odpowiedź. :)

      Usuń
  5. Szacun kobieto! :* K.

    OdpowiedzUsuń
  6. o niee! jesli Harry mnie zle zrozumial i pomysli ze cos mnie laczy z tym chlopakiem nieeee!! odkrec to ja cchce byc z Harrym:D czekam na nn xxx

    OdpowiedzUsuń
  7. dajesz , dajesz kolejny .! kochaam . ! ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięęknyyy! :D
    zapraszam do mnie: www.asia-canloveyoumorethanthis.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Harry please stay and be my boyfriend !!!! ;p Ja chcę z nim byc !!! ( świetne czekam na następny )

    OdpowiedzUsuń
  10. super
    czekam na następny
    zapraszam do mnie ----> http://i-can-not-believe-i-let-you-go-when.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudnyy ! ; )
    Nie nogę się doczekać następnego ! ; p

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny ... Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  13. pisz jeszcze więcej jak ci sie nudzi albo masz czas to po 2 jesteś mega pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Boże ile ja bym dała żeby do mnie zadzwonił Harry Styles -- "Hey honey, it's me Harry..." No dziewczyno kocham Cie i twoje opowiadania, ja nie wiem co ty bierzesz na taką wenę, ale też to chce ! <3 ;* To jes CUDO, GENIUSZ, ZAJEBISTE!!!

    OdpowiedzUsuń