wtorek, 31 stycznia 2012

IMAGINE

IMAGINE na Dobranoc ;)


Jesteś wielką fanką 1D. Byłaś na kilku koncertach. Masz z nimi dziesiątki/setki zdjęć, plakatów, płyt i wycinków z gazet. Na każdym koncercie masz wielki plakat z różnymi napisami. Jeden z nich mówił "Marry me?", inny " I wanna be Mrs Styles" jeszcze inny " I love you" i tak dalej...
Byłaś na wielu spotkaniach z chłopakami takimi jak podpisywanie płyt czy zwykłe spotkania z fanami. Chłopcy Cie już kojarzą. Jak tylko Cię widzą mówią "Oo to ta szalona dziewczyna" i się szeroko uśmiechają. Mają Cię za pozytywną wariatkę. Na jednym z koncertów udaje Ci się nawet wejść na scenę. Ochroniarz próbuje Cię złapać ale Harry podchodzi i mówi mu na ucho żebyś na scenie została. Ochroniarz się zgadza. Harry bierze cię  obejmuje, bierze Cie pod skrzydło i śpiewacie razem piosenkę "One Thing..." Świetnie się bawisz na scenie... Na koniec zostawiłaś na scenie swój stanik...
Potem wiele razy miałaś z nimi styczność na ulicy, w Milkshake City czy w centrach handlowych...
Za dwa lata zespół się rozpada z nieujawnionych przyczyn... Już nie szalejesz za nimi tak jak kiedyś ale ta informacja wywołuje u Ciebie smutek na twarzy.
Trzy lata po tym niespodziewanie spotykasz na ulicy Harrego Stylesa. Patrzy na Ciebie z zaciekawieniem. W końcu podchodzi i się pyta " To ty jesteś naszą szaloną dziewczyną? " Śmiejesz się i odpowiadasz " Tak, kiedyś byłam Waszą szaloną dziewczyną" i dodajesz " Teraz prowadzę własną kwiaciarnie i nie w głowie mi już takie numery" i się delikatnie śmiejesz. Harry się szeroko uśmiecha. Widzi, że się przy nim nie stresujesz. Wręcz przeciwnie, rozmawiasz z nim jak ze starym znajomym. Podoba mu się to... Zaprasza Cię na kawę. Po chwili zastanowienia zgadzasz się. Idziecie do najbliższej kawiarni, siadacie, podchodzi do Was kelner i pyta jaka kawa dla państwa. Oboje naraz mówicie " Dla mnie herbata " Oboje się śmiejecie, ponieważ nie lubicie kawy... Kelner zaraz przynosi wasze napoje. Rozmawiacie, Harry opowiada Ci czym się teraz zajmuje. O zespole bardzo mało rozmawiacie. Mówi Ci tylko o chłopakach, że nadal się przyjaźnią i często się widują i, że ucieszyliby się na Twój widok. Uśmiechasz się... i mówisz " Poznaliby mnie? " A on odpowiada " Żartujesz?? Za każdym razem jak Cię widzieliśmy mówiliśmy na Ciebie "nasza wariateczka". Śmiejecie się oboje. 
Za tydzień widzicie się znowu, wasze spotkania są coraz częstsze...
Po pół roku znajomości idziecie z Harrym do O2 arena bo chciałaś wejść za kulisy i zobaczyć gdzie przygotowywali się do koncertów.  Wchodzicie do hali. Harry wybiega przed Ciebie i wbiega na scenę i prosi abyś usiadła. Siadasz. Gasną światła. Na scenę wychodzą wszyscy chłopcy z 1D i zaczynają śpiewać " One thing" Łzy zaczynają Ci lecieć z oczu, to przecież ta piosenka, przy której wbiegłaś 5 lat temu na scenę. Harry staje po środku i zakłada na siebie ten stanki, który wtedy wrzuciłaś im na scenę. Po skończonej piosence Harry poważnieje, klęka i mówi " I love You. Marry me? Wanna be Mrs Styles? " Są to hasła z Twoich plakatów. Wbiegasz na scenę. Krzyczysz TAAAK ! 
 Zakładasz pierścionek na palec i mocno się wtulasz w Harrego...

10 komentarzy:

  1. Jezu !
    to jest niesamowite !!!
    Jeden z moich ulubionych od tej chwili <;
    dziękuję ci za te imaginy (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham, kocham, kocham twoje imaginy! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz niesamowite imaginy, nie mogę się doczekać kolejnych + ten jest naprawdę świetny.:))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tez kocham twoje imaginy ! sa najlepsze jakie czytałam . ten też był tak słodki . oby tak dalej ;d nie mogę się doczekać następnych ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham to xxx *_*
    napiszesz coś z Zayn'em ? :) bardzo proszę xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Bożee .. jesteś świetna aż łzy napłynęły mi do oczu :) uwielbiam cię ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. o nie mogę, te z Harrym wymiatają.
    kocham to, znowu mi poleciały łzy.

    OdpowiedzUsuń
  8. ej, to miało być na dobranoc, a nie na łzy XD ile ja bym dała,żeby Harry powiedział tamte słowa do mnie :'(

    OdpowiedzUsuń
  9. idę się zakopać do ogródka..to było takie boskie,że mnie zabiło

    OdpowiedzUsuń